sobota, 24 grudnia 2011

Ekologiczna choinka

Choinka powstała rok temu. Zainspirowały mnie choinki znanych projektantów... nie porównuję się broń boże, ściągnęłam bezczelnie jakiś pomysł... i powstała choinka ekologiczna. Ekologiczna, bo wielorazowa - drzewka wycinać nie trzeba (u nas choinki w ogródku, więc żywych nam nie brakuje), choć niestety drewniana - więc jednak coś tam kiedyś wycięli (ale tylko raz). Maciek - moja kochana złota rączka - podpalił się do pomysłu, poprzycinał listewki, przewiercił kanał w środku, przeciągnął sznurek i zawiesił pod sufitem (kiedyś podobno tak właśnie choinki wieszano). A w tym roku znowu mamy naszą nieszablonową, wielorazową i ekologiczną choinkę. Bombki na razie nie są eko, czekam aż Panna Lulu podrośnie - będziemy razem robić ozdoby.


A przy okazji... Zdrowych i Wesołych Świąt.

1 komentarz:

  1. Powiedziałabym, że taka trochę futurystyczna :) Ciepłych i pełnych miłości Świąt :)

    OdpowiedzUsuń