czwartek, 22 listopada 2012

Łańcuszek

Jak już wspominałam nie lubię łańcuszków i tym podobnych, ale... zostałam zaproszona i ... jakoś mi się tak pytania spodobały... Bo z tym, że wstyd odmówić, to nie miałabym problemu, ale blog mi się spodobał:  Doktor Maltretor i Siostra Ostra: http://glusicadomowa.blogspot.com/ - dodałam do listy obserwowanych.
Tych obserwowanych blogów robi się coraz więcej, ale jedni blogerzy bardziej aktywni od innych, więc jest jeszcze czas na fejsbuka:)

Więc odpowiadam:
Pierwsze skojarzenie ze słowem "mama" to...?
moja mama, Panna Lulu bowiem mamą mnie wcale nie nazywa, czasem tatą - owszem, ale mamą nigdy
Dzieciństwo pod presją, czy luz, blues, w niebie same dziury...?
i to i to, jak się wyrwałam spod kurateli, to był luz
Stówka na rozkurz: księgarnia czy cukiernia?
nie przepadam za słodyczami (tylko w ciąży mi się poprzestawiało) - więc księgarnia
Zapach, po którym zawsze przychodzą wspomnienia...?
jaśmin, bez i letni poranek - wakacje na wsi
Ruszamy w świat... Kierunek...?
Chiny - jakoś mnie tam ciągnie mimo wszystko
Czy dobrze Ci w tu i teraz?
cudownie
Masz plany czy marzenia?
się nie wyklucza jedno z drugim
Kiedy czujesz, że za chwilę wybuchniesz, to... - Twój sposób na złość?
a jak sobie tupnę nogą...
Milion dolarów - kłopot, czy hurrra?
jak się okaże, że kłopot to oddam
Niemowlak czy nastolatek - który słodki ciężar cięższy?
niemowlak nie za ciężki, może nastolatek też nie będzie taki straszny 
A bloguś to po co...?Pasja? Frajda? Coś innego?
frajda, pamiątka, ogarnianie chaosu

Zabawa powinna oczywiście trwać nadal, ale ja aspołeczna jestem i nie podam dalej... najwyżej skisnę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz